Filcowe... moje
Tworzę... (może to za duże słowo) od zawsze. Miliony pomysłów, które przelatują przez moja głowę w większej części nie doczekały się realizacji. Tu chciałabym pokazać część zmaterializowaną udokumentowaną fotograficznie :)
środa, 14 grudnia 2011
niedziela, 23 października 2011
Bursztynowo i jesiennie
Etykiety:
bizuteria,
biżuteria,
broszki,
candy JustMe filc broszka kwiat rękodzieło,
handmade,
jedwab,
JustMe,
Justyna Kita,
soutache,
sutasz,
wisiory,
zawieszka
poniedziałek, 13 grudnia 2010
Zakochanie sutaszowe
Strasznie mi się spodobała ta technika.
W każdej nawet najkrótszej przerwie chwytam za igłę a oto efekty.
W każdej nawet najkrótszej przerwie chwytam za igłę a oto efekty.
środa, 8 grudnia 2010
Dłuższa przerwa
Nie było mnie kilka dni, ale praca u mnie wre. Oto zamówienie pewnej Pani, która chce zrobić prezent współpracowniczkom :).
Są to pojedyncze broszki z serii ROMANTIC.
Są to pojedyncze broszki z serii ROMANTIC.
wtorek, 30 listopada 2010
-10 a we mnie się gotuje.
:) poranna ptasia imprezka.
A ja znów popełniłam sutasz. Tym razem zimowy. Perełki, biel, granat i srebrne kuleczki.
A ja znów popełniłam sutasz. Tym razem zimowy. Perełki, biel, granat i srebrne kuleczki.
poniedziałek, 29 listopada 2010
Sutasz - nie mogłam sie powstrzymać. :)
Weekend był bardzo pracowity :) - mój Kochany miał urodziny.
Jednak od wczorajszego wieczora dostałam jakiejś nowej siły.
Oto moje pierwsze z pierwszych prób metody Sutasz. Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia.
Oto moje sutaszowe wisiory (i kolczyki do kompletu).
Jednak od wczorajszego wieczora dostałam jakiejś nowej siły.
Oto moje pierwsze z pierwszych prób metody Sutasz. Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia.
Oto moje sutaszowe wisiory (i kolczyki do kompletu).
czwartek, 25 listopada 2010
Zima przyszła... chyba
Brrr spadł śnieg. Wiedziałam, że złota polska nie może trwać wiecznie, ale dlaczeeego już?! Nawet Nusio nie chce siedzieć na dworze a jeszcze wczoraj nie mogłam się go dowołać.
Idę filcować, żeby nie zwariować :)
A tu moja Cukiniowa broszka, dla poprawienia nastroju.
Idę filcować, żeby nie zwariować :)
A tu moja Cukiniowa broszka, dla poprawienia nastroju.
Subskrybuj:
Posty (Atom)