Weekend był bardzo pracowity :) - mój Kochany miał urodziny.
Jednak od wczorajszego wieczora dostałam jakiejś nowej siły.
Oto moje pierwsze z pierwszych prób metody Sutasz. Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia.
Oto moje sutaszowe wisiory (i kolczyki do kompletu).
Szkoda że dopiero dziś tutaj wpadłem bo ten blog jest niesamowity.
OdpowiedzUsuń