Tworzę... (może to za duże słowo) od zawsze. Miliony pomysłów, które przelatują przez moja głowę
w większej części nie doczekały się realizacji. Tu chciałabym pokazać część zmaterializowaną udokumentowaną fotograficznie :)
środa, 8 grudnia 2010
Dłuższa przerwa
Nie było mnie kilka dni, ale praca u mnie wre. Oto zamówienie pewnej Pani, która chce zrobić prezent współpracowniczkom :).
Piękne filcóweczki :) Ojejku, też bym takie chciała.
OdpowiedzUsuńWszystko jest bardzo ładne na tym blogu.Mega to mi się podoba.
OdpowiedzUsuń